BLUBERY FAJNE STRONY (Gość)
| | Dawniej gdy dziewczyna chciała zwrócić na siebie uwagę chłopca, wsadzała żywego nietoperza w garnek który umieszczała w piecu do pieczenia chleba. Gdy zwierzę było całkiem wysuszone znajdowała tam "grabki, widełki, świderek i młoteczek". Później "grabkami" przyciągała oblubieńca, "widełkami" czesała, "świderkiem zakręcała trzy razy wokół swego serca a zastukała "młoteczkiem", czyniąc to wszystko tak aby się nie spodziewał. Jeżeli to zawiodło, kosteczki nietoperza tłukła w proch i dosypywała do wódki, którą częstowała ukochanego. Jeżeli to również nie pomagało, młodzieniec miał uschnąć jak ten nietoperz w piecu.
Według innej legendy, ten kto złapie nietoperza może go zakopać w noc świętojańską w lesie, w mrowisku, a po kilku dniach wygrzebać z niego widełki i grabki; grabkami przyciąga się, widełkami odpycha wybraną pannę lub kawalera.
Dawniej gospodarze przybijali nad progiem nietoperza by ustrzec się czarownic.
Myśliwi by nie chybić zwierzyny na polowaniu, umieszczali serce i wątrobę nietoperza w roztopionym ołowiu, z którego odlewali kule.
Kłusownicy natomiast wierzą, że w ciele nietoperza jest kamyczek, który po roztarciu i dodaniu do prochu przywabia zwierzynę i ułatwia jej upolowanie.
Kto chce diabła zobaczyć niech schwyta gacka i ugotuje w garnku z nową pokrywką, a potem wyleje wodę z garnka w koło zakreślone kredą. Następnie trzeba zanieść gacka o północy w noc św. Kupały na rozstaje dróg i przywoływać diabła tak długo aż się nie zjawi.
Według jednego z mitów czarownice przybywają na Ślęże w postaci nietoperza by nie zostać zauważone przez ludzi.
Gospodarz patrząc na niebo wieczorem wierzyli, że często latające na nietoperze zwiastowały dobrą pogodę. |