| BLUBERY FAJNE STRONY (Gość) 
 |  | Profesorowie są jak nietoperze ślepi głusi i czepiają się byle czego.
 
 W dziupli są trzy nietoperze zapada zmrok i zaczynają po kolei wylatywać na łowy. Po jakimś czasie wracają i chwalą się co upolowali:
 Pierwszy lekko usmolonym od krwi pyszczkiem mówi:
 - widzieliście tą owce na łące? Już nie żyje wypiłem jej krew!
 Nato drugi, z bardziej zakrwawionym pyszczkiem:
 - widzieliście to ciele na łące? Już nie żyje wypiłem mu krew!
 Wnet odzywa się trzeci nietoperz z jeszcze bardziej okrwawionym pyszczkiem:
 - a widzieliście to drzewo na łące? Bo ja nie zauważyłem.
 
 
 Wiszą dwa nietoperze na drzewie i patrzą jak mała myszka wdrapuje się na gałąź i skacze machając łapkami z całych sił, potem spada boleśnie na ziemię. Po którymś razie jeden nietoperz nie wytrzymuje i mówi:
 -może mu jednak powiemy że jest adoptowany.
 Hibernują dwa nietoperze w jaskini po miesiącu jeden przesuwa nogą o centymetr, nato drugi z oburzeniem:
 - ale się wiercisz!
 
 
 Lata nietoperz w zimie po jaskini i mówi sam do siebie: - "Po co ja piłem tą kawę?"
 
 
 Co zrobić by nietoperz nie zasnął na zimę?
 Dać mu tabletki przeczyszczające.
 |